Minęła właśnie kolejna,
osiemdziesiąta rocznica ohydnego, bezprecedensowego w historii mordu.
W lasach Katania, Charkowa i Miednoje z rąk Sowietów zginęło ponad dwadzieścia tysięcy polskich oficerów.
Wśród nich śmierć ponieśli nasi koledzy-kawalerzyści z Pułku 3-go Strzelców konnych im. Hetmana Polnego koronnego Stefana Czarnieckiego.
Choć od tamtych tragicznych wydarzeń minęło wiele dziesięcioleci, do tej pory bohaterowie tamtej straszliwej rzezi do dzisiaj nie zostali właściwie upamiętnieni.
Ich mogiły, w większości bezimienne, zapomniane są i opuszczone.
Nie pochyla się nad nimi krzyż, nie płonie przy nim wieczna lampka, tylko wyniosłe drzewa zdają się szeptać ich tragedię…
Nawiązując do faktu, że nawet przyroda składa hołd zabitym oficerom, my, kawalerzyści-ochotnicy włączamy się w ogólnopolską akcję KATYŃ… OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA, pragnąc uczcić naszych poprzedników w kawaleryjskiej służbie.
Jej ideą jest sadzenie dębów pamięci. Aleja pamiątkowych dębów powstanie
w Toporzysku, miejscu stacjonowania Szwadronu, by na wieki sprząc tradycję z teraźniejszością.
Każdy posadzony Dąb Pamięci upamiętni jedno nazwisko, czyli konkretną osobę, która została zamordowana na rozkaz siepaczy NKWD.
Szumiąc w porywach beskidzkich wiatrów dęby te na setki lat głosić będą dzieje bohaterów smutnej, a przecież wiekopomnej histori…